Pani Zofia ma 64 lata. Niestety kilka lat wcześniej zmarł jej mąż, przez co jest wdową. Za życia męża wspólnie z nim zaciągnęła wiele kredytów konsumpcyjnych. Wydatki były różne ale póki żył mąż wszystko szło dobrze. Starczało na codzienne utrzymanie i na spłatę zaciągniętych kredytów.
Sytuacja ta zmieniła się diametralnie kiedy mąż Pani Zofii zmarł nieoczekiwanie na zawał serca. To wywróciło życie Pani Zofii do góry nogami. Nie tylko z tego powodu, że straciła ukochaną osobę z którą spędziła ponad 40 lat życia. Ale także z tego powodu, że po jego śmierci zmniejszył się miesięczny budżet a Pani Zofia zaczęła sobie nie radzić ze spłatą kredytów.
I tak z miesiąca na miesiąc nie wystarczało. Pani Zofia jedną ratę opłaciła z opóźnieniem. Drugą wcale. Trzecią wcale. Czwartą z opóźnieniem… potem przestała w ogóle płacić. Mijał miesiąc za miesiącem i pewnego dnia, gdy zjadła śniadanie w drzwiach pojawił się listonosz, który wręczył jej kopertę. W kopercie była informacja o wszczęciu egzekucji komorniczej. Jak się okazało komornik działał już dłużej ale Pani Zofia była poinformowana z opóźnieniem.
Jedynym źródłem utrzymania Pani Zofii była emerytura. Bardzo nie duża. Gdyby nie długi pozwoliłaby Pani Zofii jedynie na skromne utrzymanie. Jednak ciążyły na nią długi, które stale narastały. Co się stało gdy Komornik wziął sprawę w swoje ręce? Zajął emeryturę Pani Zofii i ta została kompletnie bez środków do życia. To był bliski koniec Pani Zofii bo groziła jej eksmisja z mieszkania, które wynajmowała i w której miała masę wspomnień ze zmarłym mężem.
Przypadkowo się stało, że Pani Zofia dowiedziała się o naszym programie. Zadzwoniła do nas i określiliśmy wspólnie kwotę długów. Wynosiły one 97.000 złotych. Przygotowaliśmy całą procedurę i już po 5 miesiącach Pani Zofia miała ogłoszoną Upadłość Konsumencką! Czyli zostały jej umorzone wszystkie długi.
Od tej pory Pani Zofia dostała szansę na drugie życie. Życie wolne bez długów i problemów z komornikami. Na stare lata mogła w końcu odpocząć i cieszyć się wnukami, które tak szybko się rozwijały.
